Pytanie o zdrowie somatyczne jest w naszej kulturze czymś naturalnym i traktowanym jako formułka grzecznościowa. Poczytujemy je za rodzaj uprzejmości i odpowiadamy zwykle bez oporów czy zażenowania. Inaczej jest w przypadku zdrowia psychicznego.
Informacją o chorobie psychicznej zwykle dzielimy się z bardzo wąskim gronem osób, najczęściej tylko z rodziną i najbliższymi. Bywa, że niektórzy chorzy nie informują o swoim problemie nikogo, choć objawy czy skutki choroby są widoczne, stają się tematem rozmów i troski ludzi wokół. Mimo to nie jest łatwo mówić o tym wprost, bez pewnego zawstydzenia i lęku przed oceną.
Widząc utykającego znajomego, nie mamy obiekcji, by zapytać o powód czy przebieg jego problemów z nogą. Nie zastanawiamy się też czy naprawdę jest chory. Nie przychodzi nam do głowy analizowanie, na ile sam przyczynił się do swojego obecnego stanu oraz czy wystarczająco przykłada się do leczenia i chce wyzdrowieć.
Choroby psychiczne, w przypadku których mamy do czynienia z pewną niejednoznacznością objawów, nadal wiążemy ze stygmatyzacją społeczną. Ciągle jeszcze miewany skłonność do szukania odpowiedzialności za ich wystąpienie lub przebieg w osobie nimi dotkniętej. Słyszymy o kimś, kto wpędził rodzinę w długi na skutek uzależnienia od alkoholu. To budzi mieszane uczucia. Zastanawiamy się czy ten człowiek jest naprawdę chory, czy może brak mu silnej woli, dlaczego nie leczył się wcześniej. Efektem jego działań jest przecież krzywda innych. Czy sąsiad, który nie wstaje z łóżka od miesięcy, mimo że fizycznie mu nic nie dolega, naprawdę cierpi na depresje? A może po prostu nie chce mu się szukać pracy?
Pojawienie się rozważań o odpowiedzialności, pociąga ze sobą skłonność do oceniania. Chciałoby się, aby chory swoją silną wolą chorobę opanował. Nie wiadomo czy współczuć czy ganić. Bezpieczniej jest więc, na wszelki wypadek, pewne tematy pomijać.
Tymczasem choroba powoduje coś, co można umownie określić upośledzeniem woli - na tym polega jej specyfikacja. Dotknięty chorobą psychiczną człowiek, często nie potrafi podjąć działań, aby walczyć ze swoją przypadłością, dlatego że choroba zaburza działanie jego woli. Depresja powoduje, że traci wolę działania w jakimkolwiek kierunku.
W chorobie afektywnej dwubiegunowej, podczas epizodu manii, wola leczenia zostaje upośledzona, ponieważ chory nie ma poczucia, że choruje. W zaburzeniach lękowych, silną wolę walki deklaruje, ale nie potrafi jej realizować. Dostrzegając wyraźnie ten aspekt choroby, zyskujemy nieco inne spojrzenie na osobę chorą.
Temat zdrowia psychicznego i problemów z nim związanych jest współcześnie poruszany o wiele śmielej i w sposób bardziej otwarty, niż zwykło mieć to miejsce jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Dzięki rozwojowi nauki, wiemy coraz więcej o biologicznych mechanizmach powstawania różnego rodzaju problemów psychicznych i wydaje się, że łatwiej nam je zaakceptować.
Kondycja psychiczna człowieka, przekłada się na całe jego funkcjonowanie. Możliwość otwartego mówienia o niej, ma ogromne znaczenie, ponieważ stanowi punkt wyjścia, nie tylko do podejmowania środków zaradczych w postaci terapii, w momencie, gdy problemy ze zdrowiem już wystąpią, ale też do szeroko rozumianych oddziaływań profilaktycznych - w odniesieniu do zdrowia psychicznego, somatycznego oraz patologii społecznych.
Jeżeli masz poczucie, że dzieje się z Tobą coś złego, nie masz chęci wychodzenia z domu albo Twoje codzienne funkcjonowanie jest zdominowane lękiem - przyjdź do nas. Jesteśmy po to, aby pomóc Ci w najlepszy z możliwych sposóbów.
Przyjdź, usiądź, porozmawiajmy….
„Biologiczne podstawy psychologii”, James W. Kalat, Wydawnictwo PWN, 2006 r.
„W poszukiwaniu zdrowia psychicznego”, Kazimierz Dąbrowski, Wydawnictwo Naukowe PWN, 1996 r.