Awansowali mnie tylko przez pomyłkę i zaraz odkryją, że się nie znam i mnie wyrzucą! A co jeśli oni zaraz się zorientują, że ja w ogóle się to tego nie nadaje? Czy Ty też masz takie myśli? A może przytrafiło Ci się to, w tym tygodniu lub nawet dzisiaj? Im częściej dręczą Cię takie wątpliwości, tym bardziej prawdopodobne jest, że cierpisz na syndrom impostora (zwany również syndromem oszusta). Na czym polega to zjawisko i skąd się wzięło? Wyjaśniamy w kolejnym artykule z serii #popsychologicznemu
Po raz pierwszy syndrom impostora, zauważyły w latach 70 dwie badaczki - Pauline Rose Clance i Suzanne Imes, obserwując kobiety odnoszące sukcesy zawodowe. Swoje odkrycia opisały w pracy naukowej, która wzbudziła ogromne zainteresowanie i stała się impulsem do wieloletnich badań.
Na syndrom impostora składa się zestaw wyniszczających, ograniczających przekonań, które powodują trudne doświadczenia i blokują konstruktywne uczucia. Podstawowe składniki doświadczanych stanów emocjonalnych to:
- strach
- wstyd
- poczucie winy
Zazwyczaj każdemu z nas, raz na jakiś czas, zdarzają się podobne myśli. Ważnym jest jednak to, jak często jesteś przez nie nawiedzany i czy znacząco ograniczają one chęci do działania, angażowania się w zadania, wyrażania siebie czy podejmowania trudniejszych wyzwań. W metaanalizach badań stwierdzono, że rozpowszechnienie syndromu oszusta, jest związane z następującymi czynnikami:
- nadmierny perfekcjonizm
- niska samoocena i pewność siebie
- wysoka skłonność do samoobserwacji
- tendencje depresyjne
- podwyższony poziom lęku
Osoby cierpiące na zjawisko impostora, często odnoszą duże sukcesy i te sukcesy, a raczej to, co o nich myślą, są przyczyną ich problemu. Niezależnie od obiektywnej oceny osiągnięć i tego, co myślą o nich inni, bardzo mocno wątpią w siebie i swoje kompetencje.
Syndrom dotyczy głównie osób, które w dzieciństwie były uważane za wyjątkowo uzdolnione, były wyróżniane, a ich umiejętność przewyższały kompetencję rówieśników, co wiązało się z podziwem i uznaniem ze strony rodziców i otoczenia. Niestety w życiu dorosłym, możemy odczuwać poczucie bezwartościowości, jeśli nie jesteśmy w jakimś działaniu wybitnie dobrzy (czego często doświadczamy zawodowo czy prywatnie). Wynika to z przekonania, że musimy sprostać wszystkim oczekiwaniom, aby być kochanym i zasłużyć na miłość. Innymi słowy, osoba zmagająca się z syndromem impostora, ma silną tendencję do podobania się innym i potrzebę pozytywnej autoprezentacji.
Według naukowców, opisywany syndrom jest skorelowany z lękowym stylem przywiązania. Rozwija się u jednostki, gdy rodzice nie byli w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb, a relacje z rodzicami cechowała wrogość i agresja.
Co może pomóc osobom, które identyfikują się z syndromem impostora? Warto przyznać, że nasza inteligencja oraz wszystkie umiejętności i kompetencje to elastyczne zdolności, które możemy znacząco poszerzać i pogłębiać. Porażki i błędy nie powinny być powodem do wstydu i rezygnacji. Zdecydowanie słusznym podejściem, jest postrzeganie wszelkich trudności, jako cennych wskazówek, co można poprawić i nad czym możemy pracować, aby stać się jeszcze lepszym.