Każdego dnia przeżywamy różne emocje. Dla jednych nie stanowią one większych przeszkód, ktoś inny natomiast, może mieć problem z tym, jak sobie z nimi poradzić, znajdując ratunek na przykład w sięganiu po coś, co przyniesie mu natychmiastowe poczucie ulgi. W takich sytuacjach u wielu osób, „najlepszą” opcją wydaje się zjedzenie czegoś smacznego. Tak właśnie dochodzimy do pojęć głodu emocjonalnego i głodu fizjologicznego.
Głód fizjologiczny, jest to ten właściwy sygnał wysyłany przez nasz organizm, a przypominający o jedzeniu. Głód ten nie jest jednak związany z konkretnymi produktami, a jego zaspokojenie może zostać odsunięte w czasie. Pojawia się po upływie kilku godzin od ostatniego posiłku, powstaje stopniowo i nasila się z czasem.
Zaspokojenie tego głodu powoduje, że czujemy się nasyceni i nie powinien on wywoływać poczucia winy.
W przypadku natomiast głodu emocjonalnego, odczuwamy potrzebę sięgnięcia po konkretny produkt lub potrawę (np. czekoladę, pizzę czy chipsy). Pojawia się on niezależnie od tego, jaki czas minął od ostatniego posiłku, powstaje nagle, a jego uczucie jest natychmiastowe i bardzo silne. W tym przypadku, uczucie nasycenia fizycznego, nie jest wystarczające do jego zaspokojenia, a pojawienie się poczucia winy, jest bardzo prawdopodobne.
Głód emocjonalny, w przeciwieństwie do fizjologicznego, nie zależy od tego, ile w zjedliśmy posiłków w ciągu dnia czy też, jaki był między nimi odstęp czasowy. Jest on powiązany głównie z naszymi emocjami i odczuciami, a jego obecność jest jedną z form radzenia sobie z jakimś problemem. Najczęstsze przyczyny głodu emocjonalnego to:
- stres, stresujące sytuacje
- stosowanie restrykcyjnych diet
- niekomfortowe emocje
- nawyk zajadania emocji
Główną forma leczenia jedzenia emocjonalnego jest terapia poznawczo-behawioralna. W Centrum Sensum, rozpoczynamy właśnie rekrutację do grupy terapeutyczno - edukacyjnej, przeznaczonej dla osób, które chcą budować przyjazną relacje z jedzeniem.
Na spotkaniach, terapeutki prowadzące, będą uczyć jak wykorzystywać techniki regulacji emocji, aby po zakończeniu spotkań, samodzielnie radzić sobie z trudnościami.